Średnia ocena (z 4 ocen) | |
---|---|
Skuteczność | Brak ocen |
Bez skutków ubocznych | Brak ocen |
Opłacalność | Brak ocen |
Wskazania
Lek stosowany jest u osób dorosłych, w terapii epizodów depresyjnych, nerwicy uogólnionej oraz fobii społecznej.
Dawkowanie
Mirtor stosujemy doustnie. Tabletkę kładziemy na języku, a kiedy ulegnie w całości rozpuszczeniu, połykamy, popijając wodą. Dawka i częstotliwość zażywania leku dla każdego ustalana jest indywidualnie przez lekarza psychiatrę i należy ściśle przestrzegać jego zaleceń.
Możliwe skutki uboczne
Wśród pacjentów przyjmujących Mirtor odnotowano przypadki wystąpienia pewnych efektów ubocznych. Należały do nich: ból i zawroty głowy, zwiększony apetyt, obrzęki, nudności, mania, splątanie, biegunki, wymioty, uczucie suchości w ustach, zmiany w ciśnieniu tętniczym krwi, zespół niespokojnych nóg, omdlenia, zmiany w funkcjonowaniu szpiku kostnego, zmęczenie, niepokój psychoruchowy, bezsenność, drgawki, drżenia, halucynacje, pobudzenie oraz parestezje. W trakcie leczenia nie należy prowadzić pojazdów mechanicznych. Wskazane jest także powstrzymanie się od spożywania napojów alkoholowych.
Przeciwwskazania
Preparat nie jest przeznaczony dla osób, które są uczulone na choć jedną z występujących w nim substancji. Kobiety w ciąży, karmiące piersią, a także pacjenci cierpiący na niedrożność przewodu pokarmowego, padaczkę, niedociśnienie, jaskrę, niewydolność serca, nerek lub wątroby powinni skonsultować się z lekarzem, który podejmie decyzję czy w ich przypadku możliwa jest terapia Mirtorem. Należy pamiętać, by powiedzieć specjaliście o wszystkich przyjmowanych równocześnie preparatach, gdyż wiele z nich może wchodzić w niekorzystne interakcje w połączeniu z substancjami zawartymi w omawianym leku.
Czy matka karmiąca może zażywać ten specyfik?
Ja biorę już 7 dni i jest ok, tylko rano w gębie dziwnie. Śpi się dobrze.
Ludzie, nie bierzcie tego diabelstwa. Wziąłem dwa razy i masakra: wiele godzin snu, zawroty głowy, splątanie, pogorszenie wzroku, apatia. Przestraszyłem się i odstawiłem od razu. Następnej nocy miałem straszne halucynacje, porównywalne do skutków LSD. Gdy piszę ten post, minęło około 40 godzin od wzięcia ostatniej tabletki i jeszcze mnie trzyma: mrowienie rąk, zaburzenia równowagi i wzroku, nadpobudliwość. To narkotyk, a nie lekarstwo!!! Pigułka wielkości główki od szpilki na zjazd po niej przypomina rajd na kreskę z Giewontu!!!
Chciałem jeszcze dodać, że krzyczałem po tym i ryczałem strasznie leżąc na podłodze, napisałem list pożegnalny. Nikogo nie było wtedy w domu, masakra. Dziś jest to dla mnie nie do pomyślenia.