Średnia ocena (z 9 ocen) | |
---|---|
Skuteczność | |
Bez skutków ubocznych | |
Opłacalność |
Wskazania
Lek stosujemy w leczeniu epizodów depresyjnych, także tych przebiegających z bezsennością oraz różnego rodzaju lękami.
Dawkowanie
Decyzję o dawce i częstotliwości przyjmowania preparatu podejmuje lekarz, na podstawie zleconych badań i postawionej diagnozy. Tabletki przyjmujemy doustnie, popijając wodą, najlepiej po posiłku. Kuracja powinna trwać przynajmniej przez miesiąc. Pamiętajmy, by w żaden sposób samodzielnie nie ingerować w dawkę leku, ponieważ nie tylko przyspieszymy procesu leczenia, a zaszkodzimy swojemu organizmowi.
Możliwe skutki uboczne
U niektórych osób stosujących Trittico odnotowywano pojawienie się efektów ubocznych, takich jak: bóle i zawroty głowy, osłabienie, senność, uczucie ogólnego zmęczenia, suchość w ustach, nudności, zaparcia, biegunki, wymioty, skórne odczyny alergiczne, splątanie, zmniejszony apetyt, obniżenie koncentracji, niewielkie zmiany w obrazie morfologicznym krwi. Należy zachować ostrożność, prowadząc pojazd mechaniczny, gdyż lek może upośledzać naszą sprawność psychomotoryczną.
Przeciwwskazania
Skonsultuj się z lekarzem, jeżeli cierpisz na nadwrażliwość na którykolwiek ze składników leku lub masz problemy z sercem, nerkami bądź wątrobą. Pamiętaj, by powiedzieć o wszystkich przyjmowanych aktualnie lekach, nawet tych dostępnych bez recepty, ponieważ substancje w nich występujące mogą wchodzić w groźne interakcje z preparatem Trittico. Leku nie wolno stosować w okresie laktacji, u kobiet ciężarnych natomiast jest to możliwe tylko wtedy, gdy specjalista uzna to za konieczne.
nie uzależnia. Jeśli nie pójdzie się spać w odpowiednim momencie, to już nie pomoże w zasypianiu.
Dopiero zaczynam brać ten lek ciekawy jestem jakie będą efekty zażywania. Pozdrawiam.
Działanie nasenne Trittico pojawia się dopiero po czasie minimum miesiąc. Lek trzeba ponadto wspierać innym preparatem np. ketrelem z grupy neuroleptyków, jeśli chcemy osiągnąć zadowalający efekt nasenny. Niestety sny po tym leku bywają ciężkie – nawet jeśli nie są to koszmary, można je określić mianem nieprzyjemnych, co gorsza powtarzają się wielokrotnie. Przez to nawet jak się wyśpimy lepiej niż zawsze, to po pobudce uczucie nie należy do najprzyjemniejszych, zwłaszcza jeśli ktoś dobrze pamięta swoje sny. Natomiast jego działanie jako antydepresant – klasycznie działa na początku dość dobrze, a po pewnym czasie jak to z tymi lekami bywa jego skuteczność się zmniejsza, nie pomaga też odstawienie na dłuższy czas – ponowne rozpoczęcie przyjmowania to nadal ta obniżona skuteczność, zupełnie jakby organizm „pamiętał”, że brał już kiedyś ten lek.
Nie wiem czy powinno się zalecić ten środek. Najlepiej sprawdzić samodzielnie.
Lek ten jest reklamowany jako łagodny i nie dający skutków ubocznych, co jest wierutnym kłamstwem. Przekonana zapewnieniami swojego lekarza o bezpieczeństwie Trittico brałam ten lek przez ponad 4 lata na sen. Teraz usiłuję go odstawić, ale nie bardzo się udaje. Męczę mnie koszmarne objawy, choć lek odstawiałam stopniowo. Nie wierzcie zapewnieniom lekarzy o bezpieczeństwie tego leku, nie popełniajcie mojego błędu! Ten lek nie jest bezpieczny, a już na pewno nie można go brać na dłuższą metę!
Brałam dawkę 75, z której już wychodziłam. Nikt nie poinformował mnie, że lek się w organizmie kumuluje i jego poziom w organizmie jest wyższy niż brana aktualnie dawka. Wypiłam drinka, lek podniósł poziom alkoholu i po 8 godzinach od drinka 200 ml wódki z sokiem miałam wynik na alkomacie 1,5 promila. W ten sposób pożegnałam się z prawem jazdy, uważajcie!
Biorę Trittico już od przeszło siedmiu miesięcy. Zaczęłam od mniejszej dawki 75 mg, ale prawie nie było różnicy więc lekarz zwiększył mi dawkę do 150 mg. Teraz działanie jest zadowalające, ale nie mogę powiedzieć, żebym była w pełni usatysfakcjonowana. Lęki dokuczają mi znacznie mniej, odczuwam też działanie nasenne, zwłaszcza jeśli zażyję lek tuż przed snem. Cena mogłaby być niższa. Skutki uboczne nie są uporczywe.
Działanie raczej przeciętne, nie pomógł na problemy z moją bezsennością, jeśli chodzi o lęki jest trochę lepiej niż było ale wciąż nie mogę napisać, że dobrze. Lekarz przypisał mi później Mirzaten i było znacznie lepiej. Nie mówię, że Trittico to zły lek, ale na pewno nie dla mnie.